Niestety Kingo, w kwestii Pani Wandy, nie mogę się z Tobą zgodzić
Nie mogę, ponieważ sama byłam "pacjentką" Pani Prątnickiej.
Owszem, miałam kontakt z Panią asystentką, jednak odebrałam ją jako bardzo ciepłą i pomocną osobę. Uważam, że o wiele ważniejsze jest pomoganie innym i poświecanie temu czasu niż odpowiedanie na e-maile ( gdzie połowa piszących robi to tylko z ciekawości ),dlatego asystentki są bardzo potrzebne.
Aby nie wzudzać tutaj lęku, nie będę opisywać, co się ze mną działo przed tym, zanim skontaktowałam sie z Panią Wandą.
Napiszę jedynie, że dodatkowo przez parę lat cierpiałam na straszne bóle głowy, na które pomagały tylko leki psychotropowe. Przez kilka lat leczyłam się na depresje.
Po skontaktowaniu się z Panią Wandą, zapłaciłam za oczyszczenie. Miało ono trwać 3 miesiace.Okazało się, ze jednak to zbyt krótki okres, więc przedłużono go o kolejne 3 miesiace. I tu uwaga- NIE zapłaciłam nic więcej, nikt nic ode mnie nie chciał, za to otoczona byłam jeszcze wiekszą uwagą i ciepłem. Po okresie 6 miesięcy dostałam informację, że jestem "czysta".
Po paru miesiącach napisałam ponownie do biura Pani Wandy z prośbą o sprawdzenie czy nadal wszystko jest ok, ponieważ kilkakrotnie w tamtym okresie odczuwałam próbę ataku psychicznego na moją osobę (najczesciej gdy zasypiałam, ktoś uwielbiał sobie siadać na moich nogach,zresztą nadal czasami lubi

). Stosowałam wtedy ochronę, jakiej nauczyła mnie Pani Wanda.
Okazało się, że nadal jestem "czysta"

i pochwalono za dobrą ochronę.
Gdyby Pani Wanda była oszustką, napewno dostałabym inną odpowiedz.
Do dnia dzisiejszego (a minely juz hmmm ponad 3 lata) czuję się świetnie, nie miewam żadnych bóli głowy, nie biore żadnych lekow, nie mam żadnych depresyjnych myśli i lęków. Jestem totanie optymistycznie nastawiona na życie, usmiechnieta i pełna wiary w siebie i swoje mozliwości

Nie dziwię się, że Pani Prątnicka korzystała z usług polonistki.Sama postapiłabym tak samo:)Treść treścią ale gramatyka i interpunkcja to swoją drogą
Reasumując, egzorcystka wziela ode mnie oplate tylko za podstawowy czas oczyszczenia mimo ze został przedłuzony, ponowne sprawdzenie mojej osoby okazalo sie sukcesem a nie kolejnym stwierdzeniem o wplywie duchow i kolejnymi kosztami .
Wszystkie dolegliwości jakie tylko miałam zniknęły bez śladu a wczesniej trwały latami .Dodatkowo nauczylam sie bronić i wiem co mam robić w podobnych sytuacjach.
Jak widzisz Kingo, jakbym chciała, tak nie mogę się z Tobą zgodzić.
Czuję do pani Prątnickiej wdzięczność, wszak pomogła mi tak bardzo...
Przy okazji miałabym prosbę do tych wszystkich, ktorzy czytają to co napisałam.o uszanowanie moich uczuć i nie traktowanie mnie jak kogoś psychicznie chorego. Naprawdę ciężko było mi tutaj oficjalnie napisać o tym wszystkim, zważywszy ze jest to chyba dopiero moj 6 post i nie znam Was za dobrze. Ufam, ze ludzie pasjonujący sieTarotem to ludzie otwarci na zjawiska paranormalne i nie wydadzą o mnie opini wariatki

Nie miałam wyjścia, musiałam o tym napisać...