BHP pracy z Tarotem

Praca z Tarotem ma swoje reguły, jedne są sensowne, inne to tylko mitologia. Najważniejsze o czym należy pamiętać, to fakt, że to Ty coś mówisz, to Ty interpretujesz karty. Unikaj myślenia w kategoriach „karty powiedziały że..”. Tarot jest tylko i wyłącznie narzędziem, nie dawaj mu nad sobą władzy, ani tym bardziej nie obarczaj go odpowiedzialnością za nietrafione prognozy. W gruncie rzeczy nie ma wróżb niespełnionych – każdy rozkład jakoś się realizuje, tyle że czasem może zrealizować się inaczej niż sądziliśmy. Zapisuj swoje rozkłady i pytania (odpowiedź pewnie i tak zapamiętasz), a za jakiś czas zobacz co wyszło. Okaże się, że rozkład był jak najbardziej adekwatny, sprawdził się, ale nie koniecznie tak jak go zinterpretowałaś.To bywa bardzo pouczające i ciekawe, pamiętam sytuację gdy osoba biorąca udział w prowadzonym przeze mnie kursie wyciągnęła jako kartę miesiąca VI Kochankowie – potraktowała ją „standardowo”, sądziła że chodzi o związek partnerski. A tym czasem Kochankowie oznaczały wykrycie guzka piersi:

Spójrz co jest pomiędzy tymi dwiema postaciami? Górka… guzek…

 

Nie martw się, jeśli zdarzy Ci się popełnić błąd. Nie ma ludzi nieomylnych, żaden tarocista czy astrolog nie ma i nigdy nie będzie miał stuprocentowej sprawdzalności. Jedna wróżba realizuje się zgodnie z naszą interpretacją co do joty, inna tylko w połowie, jeszcze inna może być totalną porażką. Zarówno doskonałe prognozy jak i te niezbyt trafione są wpisane w każdy zawód polegający na prognozowaniu, nie ważne czy mówimy o prognozie przyszłości, pogody, czy jakichś giełdowych przewidywaniach. O czym warto wspomnieć – niestety zajmowanie się kartami nie rozwiąże Twoich problemów, nauczy jedynie pokory i cierpliwości. Tak, stara prawda: szewc bez butów chodzi. Jeśli dajmy na to, masz palący problem, Twój facet odszedł i bardzo chcesz wiedzieć co będzie dalej, aż się trzęsiesz – prawdopodobnie niczego się nie dowiesz… Dobra interpretacja kart dla siebie, to ciężka sprawa. Chodzi przede wszystkim obiektywność, której w wielu sytuacjach nie sposób uzyskać, bo jesteśmy tylko ludźmi – jeśli analizujesz sprawę do której masz osobisty stosunek, bardzo często nie będziesz w stanie spojrzeć na rozkład z odpowiednim dystansem. Oczywiście nie znaczy to, że masz zaniechać pytania o swoje życie – pytaj, stawiaj karty, ale zawsze pamiętaj że możesz coś naciągać i nie traktuj tej interpretacji jak prawdy objawionej, zachowaj wielką ostrożność jeśli sytuacja wymaga podjęcia radykalnych kroków a w kartach widzisz „działaj”.

 

Kolejna szalenie istotna kwestia: unikaj wielokrotnego rozkładania Tarota na jedno pytanie lub jedną sprawę! Iim więcej rozkładów/wróżb na jedno pytanie w krótkim czasie, tym większy chaos w kartach i w głowie. Później nawet jeśli karty rozkłada osoba trzecia, jest duże prawdopodobieństwo że też wyjdzie jej licho wie co. Stare teorie „działania” wróżb mówią o polu energoinformacyjnym, w które chcąc nie chcąc ingerujemy podczas prognozy – zupełnie jakby się wrzucało do wody kamyk… trzeba odczekać aż rozejdą się kręgi, wszystko się uspokoi i opadnie. Coś w tym jest.